Ora et Labora Duszpasterstwo Ludzi Pracujących
  • Strona główna
  • O nas
    • Duszpasterstwo
  • Aktualnosci
    • Spotkania zoom Sakrament Pokuty
    • Przelamywanie barier
  • Czytelnia
    • Slowo na niedziele 2024/25
    • Slowo na niedziele 2019-2024
    • Wartosciowa polka
  • Kontakt

III Niedziela Adwentu, rok C
15 grudnia 2024

Ewangelia (Łk 3,10–18)

Gdy Jan nauczał nad Jordanem, pytały go tłumy: «Cóż mamy czynić?»
On im odpowiadał: «Kto ma dwie suknie, niech się podzieli z tym, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni».
Przyszli także celnicy, żeby przyjąć chrzest, i rzekli do niego: «Nauczycielu, co mamy czynić?»
On im powiedział: «Nie pobierajcie nic więcej ponad to, co wam wyznaczono».
Pytali go też i żołnierze: «A my co mamy czynić?»
On im odpowiedział: «Na nikim pieniędzy nie wymuszajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na waszym żołdzie».
Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w swych sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem. Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym».
Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę.

A co ja mam czynić?

(So 3,14–18a; Flp 4,4–7; Łk 3,10–18)
 
Gdy Jan nauczał nad Jordanem, pytały go tłumy: „Cóż mamy czynić?”.

To praktyczne pytanie było wynikiem przemiany myślenie tych, którzy przyszli posłuchać św. Jana Chrzciciela  i ujęci jego nauką i postawą, mieli odwagę popatrzenia na siebie w prawdzie. Jan, wzywając ich do nawrócenia, czyli do przemiany myślenia, a co za tym idzie do przemiany życia, nie był zręcznym dyplomatą, lecz odważnym prorokiem, który całym sobą jest głosem samego Boga. W twardych słowach informuje swoich słuchaczy, że czas ostatecznej weryfikacji jest rozpoczęty: Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i w ogień wrzucone (Łk 3,9).

Pytanie tłumu o konkrety jest niewątpliwie dobrym znakiem. Odpowiedź Jana ma pewne ogólne przesłanie, ale ważne dla wszystkich ludzi. Kto ma dwie suknie, niech jedną da temu, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni. Bóg, przez Jana, każe przybyłym wyjść ze swego egoizmu i zobaczyć podstawowe potrzeby drugiego człowieka i wyjść im naprzeciw.

Rzecz znamienna, że w dalszej części swoich pouczeń, św. Jan otwiera duszpasterstwo ludzi pracujących. I tak przyszli do chrztu celnicy i pytali Go:  Nauczycielu, co mamy czynić? Odpowiedź Jana była krótka, ale niezmiernie jasna: Nie pobierajcie nic więcej ponad to, ile wam wyznaczono. Świadczy ona o tym, że Chrzciciel miał doskonałą orientację, jaka była natura nadużyć dokonywanych przez celników. Prawo było wobec nich bezradne, społeczność zbyt słaba, a pieniądze spore. Tylko formacja sumienia była dla nich ratunkiem duszy, a dla społeczeństwa bezpieczeństwem podatkowym. Spotkanie celników z Jezusem pogłębi temat. Św. Łukasz opisuje powołanie Lewiego (5,27-32); nawrócenie celnika w świątyni (18,9-14) i spektakularne nawrócenie Zacheusza (19,1-10).

O zasięgu nauczania św. Jana świadczy również fakt, że pojawili się także żołnierze. Mogli to być Rzymianie lub też tacy, którzy pełnili służbę u Heroda Antypasa. Odpowiadając na ich pytanie: co mamy czynić? – Jan dał taką odpowiedź: Nad nikim się nie znęcajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na swoim żołdzie.  Działając jako reprezentanci władzy, mając broń i tężyznę fizyczną, mogli bezkarnie czynić nadużycia dla własnej przyjemności i własnego pożytku. Podobnie jak celnicy, tylko przez przemianę sumienia mogli uratować swoje dusze, a społeczności zapewnić bezpieczeństwo. W Ewangelii św. Łukasza mamy opis spotkania Jezusa z setnikiem z Kafarnaum(7,1-10) oraz wyznanie setnika spod Jego krzyża (23,47).
Zastanawiającym jest fakt, że w tłumie nawracających się przy Janie Chrzcicielu, brakło przedstawicieli świątyni. Paradoksalnie to właśnie oni najbardziej potrzebowali nawrócenia i najmniej wiedzieli o tym, jak powinni postępować. Wyuczona wiedza i hermetyczne środowisko stępiły ich umysły  i wystudziły ich serca.

Możemy sobie postawić pytanie, czy w dzisiejszym świecie nie jest analogicznie?

A może sami jesteśmy w grupie zawodowej, w której jedynie przemiana sumienia może być  ratunkiem i dla nas i dla innych? Ta refleksja powinna być tym poważniejsza, im bardziej czujemy, że to, co w pracy zawodowej, nie współbrzmi z głosem Chrystusa w naszych sumieniach.

Słowa św. Jana Chrzciciela, to nie prymitywne straszenie. On nie tylko mógł wskazać, ale i wskazał na Tego, który po nim idzie, którego możliwości są nieskończenie większe. Jan wyraził to bardzo jasno zarówno do współczesnych, jak i do każdego z nas: Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichrza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym.

Warto ten ostatni etap naszych przygotowań do uroczystego obchodzenia pamiątki pierwszego przyjścia Jezusa Chrystusa na ten świat, tak przeżyć, aby to drugie nas nie zaskoczyło.
​

Ks. Lucjan Bielas
 
 

Powered by Create your own unique website with customizable templates.
  • Strona główna
  • O nas
    • Duszpasterstwo
  • Aktualnosci
    • Spotkania zoom Sakrament Pokuty
    • Przelamywanie barier
  • Czytelnia
    • Slowo na niedziele 2024/25
    • Slowo na niedziele 2019-2024
    • Wartosciowa polka
  • Kontakt