Ora et Labora Duszpasterstwo Ludzi Pracujących
  • Strona główna
  • O nas
    • Duszpasterstwo
  • Aktualnosci
    • Spotkania zoom Sakrament Pokuty
    • Przelamywanie barier
  • Czytelnia
    • Slowo na niedziele 2024/25
    • Slowo na niedziele 2019-2024
    • Wartosciowa polka
  • Kontakt

​Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata
21 listopada 2021

​Ewangelia  (J 18,33b-37)

Piłat powiedział do Jezusa: «Czy Ty jesteś Królem żydowskim?»
Jezus odpowiedział: «Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?»
Piłat odparł: «Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Co uczyniłeś?»
Odpowiedział Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd».
Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?»
Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu».

Ani w prawo, ani w lewo

Media nieustannie zasypują nas informacjami o narastającym konflikcie politycznym na naszej granicy z Białorusią i nieustannie wzrastającej liczbie zachorowań na Covid-19. Narosłą kotłowaninę komentarzy i dyskusji na wszystkich możliwych forach i płaszczyznach naszej aktualnej rzeczywistości, rozcina Bóg Swoim słowem i czyni to jeszcze skuteczniej niż  Aleksander Macedoński, który mieczem rozciął węzeł gordyjski.

Ten ostry głos Boga był odczytywany podczas liturgii eucharystycznej w tysiącach kościołów i wysłuchany  przez bardzo wielu ludzi. Oczywiście rodzi się pytanie: przez  kogo i jak został zrozumiany? To nie przypadek, że właśnie te teksty, zgodne z cyklem liturgicznym, wybrzmiały teraz, przygotowując nas, na również nieprzypadkowo w tym czasie, przypadającą Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata. Dla tych wszystkich, którzy uważnie wsłuchują się w codzienne tzw. czytania mszalne,  czyniąc to z pytającym i pokornym umysłem, jest rzeczą znamienną, że odpowiedzi Boga płynące z tego źródła, są zaskakująco czytelne, logiczne, choć dla wielu, nawet w Kościele Chrystusowym, trudne do zaakceptowania.

Ostatnio odczytywane fragmenty ksiąg Machabejskich ukazały garstkę Żydów, którzy w latach 167-160 p.n.e. bronili się przed zalewem atrakcyjnej cywilizacji helleńskiej, która  wraz z kulturą, modą, demokracją i religią pogańską, była narzucana im przez nowych okupantów Palestyny pochodzących z syryjskiej dynastii Seleucydów. Społeczeństwo się podzieliło. Bogaci poparli to, co helleńskie, jedni łącząc się z Ptolemeuszami z Egiptu, inni z Seleucydami z Syrii. Biedni postanowili być wierni Bogu i tradycji, przekazanej im przez przodków.  Usłyszeliśmy wzruszającą opowieść o starcu Eleazarze uczonym w Piśmie oraz o matce i jej siedmiu synach, którzy świadomie oddali swoje życie zachowując wierność Bogu.  Do głębokiej refleksji mogła pobudzić historia Matatiasza z rodu Hasmoneuszy, który to wraz ze swymi pięcioma synami, nie tylko  odmówił złożenia ofiary, ale wzbudził powstanie, które doprowadziło do wyzwolenia Palestyny, w całkowicie niesprzyjającej ku temu sytuacji politycznej. Wszyscy oni całkowicie zawierzyli Bogu i jak to znakomicie określił Matatiasz, w wierności Jemu nie odstąpili „ani w prawo, ani w lewo” (1 Mach 2,22)
​
Kluczową Ewangelią tego czasu, to fragment, w którym św. Łukasz opisał smutek i łzy Jezusa nad ukochaną przez Niego Jerozolimą. W swej prorockiej wizji zobaczył ze szczegółami jej zniszczenie, które nastąpiło 40 lat później. To, co jest najważniejsze, w tym tekście, to podanie przez Niego przyczyny zagłady: „żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia” (Łk 19,44). Tak więc nie błędy gospodarcze, polityczne, tylko odrzucenie Jezusa, Mesjasza, Syna Bożego, będzie przyczyną klęski.

I tak dopiero na tym tle możemy odczytać, jeszcze bardziej wyraźnie  przesłanie dzisiejszej Uroczystości i dzisiejszej Ewangelii. Prawdziwego Króla Wszechświata, wszechmogącego Syna Bożego,  Jezusa Chrystusa, który z miłości stał się człowiekiem, aby wyzwolić nas ludzi z niewoli grzechu i szatana, człowiek postawił i nieustannie stawia przed swoimi niesprawiedliwymi sądami. I tak jak wtedy przed Piłatem, tak i dzisiaj Jezus nieustannie określa cel swojej misji: Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu.
​
Ta lapidarna wypowiedź jest dla nas, pragnących należeć do Jego królestwa, a przez to spełniać misję naszego życia w tej ojczyźnie, którą tworzymy i której służymy. Prawdziwa i skuteczna służba ojczyźnie, to słuchanie głosu Jezusa i przekładanie go na świadectwo, na życiowe decyzje. Wtedy jest się człowiekiem z prawdy. Posłuszeństwo Jezusowi jest największą gwarancją bezpieczeństwa osobistego i narodowego i generuje moc, której logika tego świata nie zna.

Jak to osiągnąć?
​

Tak jest ludzki mózg zbudowany, że kiedy kręci się piruety, trzeba mieć jeden punk, na który trafia nasz wzrok. Gdy tego punktu nie ma, człowiek dostaje zawrotu głowy i upada. Tak też jest z naszym myśleniem. Dziś Jezus mówi do każdego z nas: chcę być w twoim sercu, w twoich myślach, w twoim sumieniu, punktem odniesienia. I tak staniesz się człowiekiem Mojego Królestwa, Królestwa Prawdy. Piłat był blisko, wybrał, jednak tak jak wielu, inny punk odniesienia i dlatego, po pozornym, doczesnym sukcesie, jego królestwo się rozpadło. Jezus, niby przegrał i dalej niby przegrywa, ale paradoksalnie Jego Królestwo faktycznie jest i będzie, tworzone przez niewielu ale wraz z Nim,  w służbie wszystkim.
 
Ks. Lucjan Bielas
 
 
 
 
 
 

Powered by Create your own unique website with customizable templates.
  • Strona główna
  • O nas
    • Duszpasterstwo
  • Aktualnosci
    • Spotkania zoom Sakrament Pokuty
    • Przelamywanie barier
  • Czytelnia
    • Slowo na niedziele 2024/25
    • Slowo na niedziele 2019-2024
    • Wartosciowa polka
  • Kontakt