Ora et Labora Duszpasterstwo Ludzi Pracujących
  • Strona główna
  • O nas
    • Duszpasterstwo
  • Aktualnosci
    • Spotkania zoom Sakrament Pokuty
    • Przelamywanie barier
  • Czytelnia
    • Slowo na niedziele 2024/25
    • Slowo na niedziele 2019-2024
    • Wartosciowa polka
  • Kontakt

XXI Niedziela Zwykła, rok C
21 sierpnia 2022

Ewangelia (Łk 14,1.7-14)

Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. Potem opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich:
«Jeśli cię ktoś zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by przypadkiem ktoś znamienitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: „Ustąp temu miejsca”, a wtedy musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce.
Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. A gdy przyjdzie ten, który cię zaprosił, powie ci: „Przyjacielu, przesiądź się wyżej”. I spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».
Do tego zaś, który Go zaprosił, mówił także: «Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych».

Czego Bóg oczekuje ode mnie?

Wizja ciasnych drzwi, którą Jezus naszkicował w ostatniej Ewangelii, wielu z nas dała wiele do myślenia. Bezpośredni przekład tego tekstu z języka greckiego jest jeszcze bardziej wyrazisty:  Walczcie, by wejść przez wąskie drzwi, bo liczni, mówię wam, szukać będą, by wejść, i nie będą mieli siły (Łk 13,24).  Jezus, Pan domu Ojca Niebieskiego, do którego wszyscy, mniej lub bardziej świadomie zmierzamy, domaga się od nas postawy proaktywnej – walczcie. Wąskie drzwi – to nauka Jezusa, co jasno określił Ojciec Niebieski podczas przemienienia na Górze Tabor: To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie (Łk 9,35). A więc nie co ja oczekuję od życia, ale co Jezus oczekuje ode mnie. Takie podejście daje siły, albowiem wtedy, jest człowiek wolnym aktem swojej woli, złączony z wszechmocnym Bogiem. Jest to droga elity i oglądanie się na owych wielu, choć jest wielką pokusą, to jest jeszcze większą głupotą.

Dzisiaj Jezus, wykorzystując zaproszenie na  ucztę do jednego z przywódców faryzeuszy, a więc wpływowego człowieka, bardzo konkretyzuje istotę swoich oczekiwań względem uczniów. Swobodna atmosfera przy stole stała się okazją do ujawnienia prawdziwego oblicza uczestników uczty. Nauka, którą przy tej okazji daje Jezus, o roztropności zajęcia ostatniego miejsca i poczekania na decyzję gospodarza uczty, jest życiową mądrością. Człowiek, stosując się do niej, po ludzku na tym zyskuje i unika nieprzyjemnych sytuacji. Jezus jednakowoż nie zostaje na tym poziomie, lecz wnika jeszcze głębiej. Chodzi Mu nie tylko o zwyczajną ludzką ogładę towarzyską, ale o prawdziwą, głęboko rozumianą kulturę człowieka kształtującą zarówno relację z Bogiem, jak i innymi ludźmi. Aby dotknąć tej prawdy, Jezus cały czas operując pojęciem uczty, które w tej atmosferze trwającego przyjęcia było najbardziej czytelne,  radzi: Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. W takim razie kogo zapraszać? Jezus natychmiast odpowiada: zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. I na kolejne rodzące się pytanie: co z tego będę miał? – Słyszymy odpowiedź: A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych. Czyli zysk – odpłata – jest przekraczający wkład człowieka i ma ponadczasową wartość. To jest owa siła, która pozwoli przejść przez ciasne drzwi.

Wielu powie i słusznie – przecież muszę jakoś i tutaj żyć! Słusznie zauważą niektórzy.

Załóżmy, że zakładasz firmę i oczywiście starasz się usłyszeć potrzeby ludzi i wyjść im naprzeciw. Jeżeli masz na uwadze tylko i wyłącznie swój zysk, który przykrywasz obłudną miłością do klienta, okazywaną w sprytnych reklamach, to pamiętaj, że Bóg zna twoje serce i wcześniej, czy później rachunek dostaniesz. Jeżeli natomiast zachowasz prawdziwą kulturę relacji i nieustannie będziesz pilnował swojego serca, aby kierowało się zarówno roztropnością gospodarczą, jak i miłością bliźniego, to tu nie stracisz, a przez ciasne drzwi spokojnie przejdziesz. Czy Bóg nie będzie błogosławił miłosiernemu Samarytaninowi, któremu pieniądze i zaradność życiowa nie zniszczyły wrażliwości na ludzką biedę?
​
Warto więc, jak przy okazji tej przypowieści Jezus powiedział: iść i czynić podobnie (por. Łk 10,37).

​ks. Lucjan Bielas
Powered by Create your own unique website with customizable templates.
  • Strona główna
  • O nas
    • Duszpasterstwo
  • Aktualnosci
    • Spotkania zoom Sakrament Pokuty
    • Przelamywanie barier
  • Czytelnia
    • Slowo na niedziele 2024/25
    • Slowo na niedziele 2019-2024
    • Wartosciowa polka
  • Kontakt